niedziela, 4 lutego 2018

Od Ashera CD Aorine "Przeciwieństwa się przyciągają"


Ku mojej zdziwieniu dziewczyna przyszła na moje spotkanie, z którego mogła się wywinąć gdyby tylko chciała. Byłem przekonany, że jest mną zauroczona, a teraz udaje tylko niedostępną. Delikatne rysy twarzy, oraz tę głębokie oczy w które miałem okazje spojrzeć. Niestety moje zachwycanie się jej osobą przerwał głos.
- Więc....będziemy tu tak stać? Czy wejdziemy?- spytała moje towarzyszka.
Obudziłem się momentalnie, kiwając szybko głową.Otworzyłem przed nią drzwi, zapraszając tym samym do środka. Kawiarnia sama w sobie była mała, ale przytulna. Właściciel urządził ją w dosyć spokojnym, przyjemnym dla oka stylu, a co za tym idzie nie była ani za mała, ani za duża. Praktycznie idealne miejsce, prowadzone przez idealnych pracowników. Lokal znajdywał się w centrum miasta, wmieszany w tło sklepowych lad. Cieszył się on swoją popularnością, wśród wszystkich bogów oraz chowańców. Tutaj można było spokojnie usiąść i w ciszy delektować się najlepszą kawą oraz ciastkiem. Wszystkie receptury są pilnie strzeżone, nikt bowiem nie chce żeby wydostały się one na światło dzienne. Rozejrzałem się, wokół zamykając za sobą drzwi. Dostrzegłem jeden ze stolików pod oknem, był on chyba najlepszym wolnym miejscem. Widok był śliczny, zaś na parapecie było mnóstwo kwiatów, różnorakiej maści. Szybko wskazałem Aorine cel dokąd mieliśmy się udać, odsunąłem przed nią kulturalnie krzesło, aby chwile potem usiąść naprzeciw  niej.
- Mam nadzieje, że Ci się tu spodoba. Słyszałem o tym miejscu same dobre opinie, w okolicy nie ma nic lepszego- Uśmiechnąłem się do niej ciepło, gestem ręki przywołałem kelnera.
Mężczyzna był ubrany schludnie, w sumie jakżeby inaczej. Wszyscy chcą się pokazać jak od najlepszej strony. Szybko dostaliśmy karty, w nich był spis wszystkiego co znajdowało się w lokalu. Moją uwagę przyciągnęła pewna nowa specjalność, zdziwiłem się lekko bo kulki ryżowe chyba nie występują w kawiarniach. Ewentualnie mogli zmienić menu.
- Wybrałaś już coś Aorine?- podniosłem wzrok- Nie krępuj się, bierz co tylko zechcesz. Nie pożałujesz, serwują tutaj tylko same pyszności.
- Ah tak? Mam nadzieje, że nie kłamiesz- odpowiedziała, przerzucając kartkę- Ja chyba wezmę kakao i..- tutaj zawisła, wpatrując się w druk jak zahipnotyzowana.
- Ao..?- zapytałem, nachylając się nad stołem- Wszystko w porządku? Stało się coś?
- Nie..- drgnęła lekko, biorąc strasznie głęboki oddech- Ale tutaj.. są kulki ryżowe!
- Widzę, że zauważyłaś- zaśmiałem się, wracając na swoje miejsce- Chyba nowość lokalu, możemy zamówić tyle ile chcesz, bo twoja reakcja świadczy chyba o tym że je ubóstwiasz- potarłem palcami swoją brodę.
- Dla nich zrobiłabym wszystko.. Kocham je nad życie, mogłabym je jeść cały dzień, nawet nie same kulki. Ryż jest po prostu boski.
- Wszystko powiadasz..-przywołałem kelnera, analizując wszystko to co mi powiedziała. Hmm, nie powiem, jeśli tak dalej pójdzie dowiem się o niej ciekawych rzeczy.
- Witam państwo- uśmiechnął się ciepło, kiedy pojawił się przy naszym stole, wyjął z kieszonki swój notes- Czym mogę służyć?
- Dzień dobry, chcielibyśmy złożyć już zamówienie.. - zacząłem, dla tej pięknej damy poproszę duże kakao z piankami. Dla mnie dużą kawę, oraz.. Kulki ryżowe. Trzy.. Nie, cztery porcje.
- Widzę, że mamy fanów ryżu. Z przyjemnością spełnię zamówienie, proszę tylko poczekać, za piętnaście minut wrócę z pełną tacą- skłonił się, aby po chwili zniknąć nam z oczu.

Ao ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz