środa, 25 lipca 2018

Bóg Świadomości - Desiderius



Imię: Desiderius
Przezwisko: Pan Cyferka, lub po prostu Cyferka, chociaż przyjmuje skróty swojego imienia, jak Desi, Deri, Dus, Derius itd.
Typ bóstwa: Bóg Świadomości
Płeć: Ta "Piękna" z antenką - facet
Dar: Dominacja umysłowa - umiejętność pozwalająca na wydawanie rozkazów ludziom. Polega ona na tym, że Desiderius mówi zadanie, które jest kierowane do umysłu człowieka, a on to zadanie wykonuje. Im człowiek jest inteligentniejszy, tym moc działa silniej.
Liczba wierzących: 3125 ( Mały kult bóstwa )

"Nie możesz być lwem, bądź lisem" - tym mottem kieruje się Cyferka. To typowe duże dziecko, bardzo inteligentne, które zawsze ma plan, nawet jeśli chodzi tylko o zwędzenie cukierka. Szczera do bólu osóbka, nie przejmująca się uczuciami i zdaniem drugiej osoby, co stawia go w świetle egoisty - może tak jest, Desi robi wszystko w taki sposób, by jemu było wygodniej. Zachowuje się w stosunku do drugiej osoby tak samo, jak ona zachowuje się w stosunku do niego, jednak zazwyczaj to miły i przyjazny gość, lubiący dobrą zabawę i głupie żarty. Lubi wymyślać coś głupio-logicznego, by rozśmieszać towarzyszy wokół. Jego uśmiech jest zaraźliwy, a większość osób uważa go za osobę godną zaufania, przez co często Cyferka jest skazany na męczące prywatne rozmowy, które rzadko go interesują. Jego głowa jest pełna dobrych rad, którymi nie chce się dzielić. Sądzi, że każdy odpowiada za siebie i powinien zadbać o swoją naukę. Potrafi postawić się na miejscu drugiej osoby, może ją zrozumieć, ale tego nie chce; nie chce zaprzątać sobie głowy smutnymi i zbędnymi rzeczami, ponieważ, chociaż tego nie widać, Desiderius jest osobą bardzo uczuciową i wrażliwą. Nie rażą go słowa innych na swój temat, bo dobrze wie, ile potrafi i co jest wart (można więc stwierdzić, że ma wysoką samoocenę), ale boli go to, do czego ludzie są zdolni i jakimi bezdusznymi osobami mogą się okazać. Dlatego stara się pomóc swoim wierzącym w pokonaniu wszelkich przeszkód, które niszczą ich od środka. Towarzyska osóbka, nie lubiąca pracy w grupie - należy do tych osób, które pracują indywidualnie i nie potrzebna mu jest żadna pomoc. Uparty osioł, zawsze wtrącający swoje pięć groszy i posiadający własne, odmienne zdanie. Często jego tok myślenia jest inny i praktycznie zawsze niezrozumiały dla osób postronnych - temu też bóg ten nie lubi tłumaczyć tego, co siedzi mu w głowie. Nienawidzi, gdy zadaje mu się zbyt wiele pytań, chociaż jest bardzo rozgadany i zdarza się, że jego buzia się nie zamyka, chociaż gadulstwo często narzuca innym.

Włosy: Burza żółtych kosmyków, niewiarygodnie puszystych i mięciutkich w dotyku układają się jak chcą, często wpadając mu na oko. Sięgają do połowy szyi i chowają jego uszy, chociaż czasem są zakładane za, by nie wpadały mu do ust. Przez jakiś czas golił tył głowy, aż stwierdził, że nie lubi, gdy go obwiewa. Gdy może, stara się przerzucać włosy na prawy bok.
Twarz: Trójkątny kształt, z małym spiczastym noskiem, blado kremowymi kreskami, tworzącymi usta w połączeniu z jego dużymi, złotymi oczami, które wręcz się iskrzą, okalane ciemnymi krótkimi rzęsami, tworzą specyficzną urodę, która nie wyróżnia się z tłumu, a mimo to większość ludzi twierdzi, że jest śliczny. Bynajmniej podoba się innym, póki nie dowiedzą się, że jego prawe oko zostało wydłubane. Nie ma tam nic, prócz czarnej pustki, dlatego nosi opaskę, często porównując się do pirata bez statku.
Postura: Dobrze rozbudowany z wyraźnymi mięśniami o średnim wzroście i odpowiedniej wadze mężczyzna, poruszający się pewnym krokiem, zawsze wyprostowany i spoglądający na wszystkich z góry. Jego plecy są ozdobione formą, którą może przyjąć, a na ramionach ma napisy w innym języku. Chociaż zna ich tłumaczenie, nigdy w życiu nikomu ich nie tłumaczył. Ma słabość do żółtego koloru, dlatego stara się go wmieszać, do swojego eleganckiego stroju, najczęściej wyposażonego w koszule, spodnie, oraz buty bez żadnego zapięcia oraz na niewysokim obcasie. Gdyby był kobietą, pewnie uwodziłby ludzi ruchem bioder. Jego najważniejszymi częściami garderoby, jest czarna muszka, oraz czarny wysoki i wąski kapelusik, bez których nigdzie się nie rusza.
Inne: Przypomina bogatego panicza, który patrzy na wszystkich z góry i wie wszystko najlepiej. Do tego wszystko gestykuluje, mówi płynnie i wyraźnie, bez jąkania i zastanawiania się. Czasem, gdy nałoży dłuższą koszulę, a wiatr powieje i machnie nią, niczym peleryną, w połączeniu z resztą eleganckiego stroju i, najważniejsze, melonika, wygląda jak czarodziej z baśni.

Chowaniec: Jest ich wiele, każdy jest cudowny, ale nie odnalazł tego jedynego.

Broń: Jak powyżej

Przyjaciele: Każdy przyjaciel, jest jego wrogiem, a każdy wróg, przyjacielem!
Wrogowie: To samo co wyżej
Druga połówka: Kocha i nienawidzi całego świata, dzięki czemu jest w idealnym związku.


Oko zostało mu wydłubane lata temu. Był wtedy niedoświadczonym bożkiem, który dopiero uczył się wszystkiego. Zapewne myślicie, że to walka z Akumami zabrała mu oko, ale historia jest inna: chciał potrenować walkę. Wybrał wtedy nieznaną mu kosę z podwójnym ostrzem. Chociaż przez chwilę wydawało mu się, że ma talent, jedno z brzytew wylądowało w jego oku. Pod wpływem impulsu zaczął się miotać z bólu, przez co oko zostało wydłubane. Mimo tej historii jego bronią jest duża czarna kosa o potrójnym ostrzu (jedno większy, drugie mniejsze nieco niżej, a trzecie jest umiejscowione po drugiej stronie).
Uwielbia kakao, można nim go przekupić. Nie cierpi za to kawy, jest dla niego zbyt gorzka, ewentualnie wypiłby cappuccino, ale kakao jest jego życiem.
Uwielbia żółty kolor, ale nie taki neonowy, tylko bardziej złotawy, który może porównać do zbóż. Prawdą jest, że Desi uwielbia przebywać na polu wśród zbóż, ponieważ nie tylko cudnie wyglądają, ale i ślicznie pachną. 
Ma słabość do bzu i piwonii, które jego zdaniem, pachną piękniej niż najsoczystsza róża.
Jego taktyka w walce polega na zebraniu jak największej liczby Akum w jedno miejsce, a następnie obracanie się razem ze swoją kosą, która rani wszystko, co jest wokół. Mimo wszystko taktyka ta jest bardzo ryzykowna, więc gdy nie czuje się na siłach, ucieka, póki Akumy się nie rozproszą, a następnie niszczy jedno po drugim.
Ma słabość do długich i gorących kąpieli. Jeśli chodzi o sprawy łazienkowe, przypomina kobietę: potrafi siedzieć w niej godzinę, nawet na samym układaniu włosów (pomińmy fakt, że to i tak nic nie daje).
Nie wyobraża sobie paradowania po mieście z wielką Kosą przyczepioną do pleców, dlatego została ona tak stworzona, że pierwotnie przypomina zwykły długopis.

Operator: Pandemonium.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz