poniedziałek, 31 grudnia 2018
Od Nexarona CD Salmy "Takie rzeczy tylko w Rosji"
To nie tak, że Nex nie był w stanie komunikować się w tej postaci. Tylko Salma nie była w stanie zrozumieć tego, co mówił, ale to chyba "normalne" dla ludzi. Nie potrafili dostrzec tego, co ważne i źle interpretowali część sygnałów. Siłą rzeczy lepiej było więc po prostu, aby wilk stał się człowiekiem. Nie było to jakimś dla niego wyzwaniem i w praktyce nie wymagało od niego więcej wysiłki aniżeli podniesienie się z czterech łap na dwie, ale w praktyce wyglądało to o wiele ciekawiej. Kończyny się wydłużały, stawy zmieniały budowę, nie wspominając już nawet o tym, co działo się z jego pyskiem/twarzą. Nex dla swoje własnej wygody dzielił ten proces na dwa etapy, najpierw przemieniał się z wilka w coś na kształt wilkołaka, a dopiero później w człowieka z tym drobnym zastrzeżeniem, że nadal posiadał wilcze uszy i puszysty ogon.
Ponieważ mimo wszystko Nex był tylko chowańcem, a nie magikiem, czy Hoolywódzką gwiazdą filmową, po przemianie był zupełnie nagi, a dodam, że nawet w pełnej krasie, jeśli rozumiecie, co mam na myśli. Jeśli chcecie szukać winnego, to uznajcie, że to z powodu wilczej krwi, ale przynajmniej panie miały na co popatrzeć, a panowie pozazdrościć. To zarazem mogło też tłumaczyć trochę speszone spojrzenie dziewczyny, która parę chwil temu nie zawahała się chwycić wielkiego wilka za nogę. Można by więc wysnuć wniosek, że straszniejsze dla niej było zobaczenie nagiej męskości od stwora, który może ją przegryźć w pół.
Ta myśl była zaś na swój sposób niebezpieczna, choć Salma wiedzieć tego nie mogła. Nex uśmiechnąwszy się lekko, w odpowiedzi na prezent w postaci szalika chętnie go przyjął, lecz od razu też zapytał.
- To... Co mam sobie nim zawinąć... Szyję, czy - niedopowiedzenie było celowe, bo dziewczyna musiała naprawdę panikować, skoro pierwsze co zrobiła, to dała mu szalik. Co mógł z nim zrobić? Kokardkę na... Ale czy przez to byłoby mu jakoś cieplej? Tak naprawdę to Nex'owi dzięki swej wilczej krwi praktycznie nigdy nie było zimno. Gdyby Salma go teraz dotknęła, to mogłaby nawet z początku uznać, że parzy, choć w istocie był po prostu bardzo ciepły.
345 słów
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz