sobota, 23 grudnia 2017

Chowaniec Kitsune- Loyd Rotshield

Imię: Loyd Rotshield
Przezwisko: Taishoku, co oznacza „wyblakły”
Płeć: Mężczyzna
Ranga chowańca: Żółtodziób
Punkty doświadczenia: 1200
Rasa: Kitsune
Moc: Loyd potrafi kolekcjonować marzenia, szczególnie te niespełnione, i przekuwać je w broń. A każda jest inna i może być użyta tylko raz – gdy się rozpadnie, już nigdy więcej się nie ma możliwości powrócić jej życia. To nieprzewidywalna i gwałtowna moc, która na równi fascynuje i przeraża samego Chowańca.
Charakter: Mężczyzna za swojego życia był osobą bardzo odpowiedzialną, ciepłą i kochającą. Był wspaniałym dowódcą, dobrym mężem, podążał za swoim honorem i poczuciem obowiązku. Zawsze ostatecznie potrafił wrócić do przyświecających mu wartości: miłość, honor i ojczyzna. Jednak zostały one zmiecione w proch przez wojnę. Po śmierci jedynym co zostało z dawnego jego były resztki honoru, który kazał mu odnaleźć jedyną osobę, która na końcu próbowała mu pomóc. Jednak nie zrobił tego z przywiązania czy wdzięczności, jednak z powodu pochopnie złożonej przysięgi. Nie odczuwa tak naprawdę zbyt wiele do swojej pani, jednak pozostaje jej lojalny, tak jak wymaga tego od niego jego status sługi-chowańca. Przy tym ma w sobie manierę wojskową. Jest charyzmatycznym perfekcjonalistą, a wszędzie, gdzie się znajduje wprowadza dyscyplinę i porządek. Co tyczy się również samej bogini, jeśli ta nie zawsze ma ochotę podjąć się tak prozaicznych czynności, jak zrobienie porządku w swojej bieliźnie [którego to zadania w swojej dumie Loyd nie zgadza się podjąć] i rzeczach osobistych. Bo jeśli chodzi o utrzymywanie ogólnej czystości nie przeszkadza mu zajmowanie się nią. Zajmowałby się pewnie też gotowaniem gdyby nie to, że po pierwszej wizycie z kuchni dostał zakaz zbliżania się do jedzenia, gdyż wyznawana przez mężczyznę dieta „tyle mięsa ile się da” i „duuużo tłuszczu” nie jest uważana za stosowną dla łagodnej bogini miłości. W sytuacjach oficjalnych zachowuje zimną powagę i dystans, jednak na co dzień pozwala sobie na pokazanie cienia swojej dawnej natury, obleczonego w pokaźny kożuch sarkazmu i gorzkiego doświadczenia.
Nie oznacza to, że nie potrafi się zachowywać, jak przystało na członka świty bogini miłości. Potrafi być dżentelmenem, którego urokowi osobistemu i sile trudno się oprzeć niezależnie od tego, czy jest się chłopcem czy dziewczyną.

Aparycja:
  • Włosy: Jego włosy są czarne i krótkie, pozostające w równowadze pomiędzy ładem a nieładem
  • Twarz: Ma również smukłą twarz o dość delikatnych rysach, długim nosie i szerokich, czarnych brwiach. Osadzone w niej oczy są lśniąco złote.
  • Postura: Jego ciało jest pięknie wyrzeźbione przez lata służby wojskowej, jest osobą dość wysoką, jednak nie należy do kolosów.
  • Inne: Na jego piersi wciąż widnieje blizna po postrzale, który zadał mu śmierć.
Głos: Ashe
Bóstwo: Asami
Relacje:
  • Przyjaciele: Nie obchodzą go żadne uboczne znajomości, zbytnio się przyzwyczaił do myśli, że dzisiaj widzi kogoś przyjacielem, a jutro może go ujrzeć trupem.
  • Wrogowie: Nienawidzi francuzów oraz wszystkiego co pochodzi z Francji, zatem wszyscy stamtąd pochodzący są wrogami. 
  • Druga połówka: Jego serce jest puste, odkąd żona go zdradziła
Ciekawostki:
  • Nie znosi widoku par, szczególnie tych obściskujących się w miejscach publicznych. To samo tyczy się pornografii, romansów i wszelkich pochodnych. Chce mu się wymiotować, gdy chociażby o tym pomyśli, co maskuje kamiennym wyrazem twarzy i dyskretnym odwróceniem wzroku, by nie urazić swojej, zwykle rozentuzjazmowanej sukcesem miłosnym, pani.
  • Nikomu nie chce zdradzić jak w boskim wymiarze zdobył parę pistoletów, jednak strzeże ich ja oka w głowie. Mają one służyć oczywiście do obrony bogini, jednak czasem wydaje się, że są raczej dla niego amuletem samym w sobie. Jakiegoś rodzaju pamiątką, przypomnieniem, że wiódł kiedyś zupełnie inne życie. Że jest osobą, a nie tylko Chowańcem.
Operator: ketsurui

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz