Cały czas podążałem za dziewczyną, nawet wtedy kiedy odwracając się mnie zauważyła. Jakaś dziwna siła kazała mi za nią iść. Najprawdopodobniej jest to po prostu mój instynkt, jednak nie jestem pewien na sto procent. Wszak nie do końca znam wszystko co się tu dzieje i dlaczego się dzieje. W sumie nawet gdyby nie ta tajemnicza siła i tak nie wrócił bym teraz do domu, a i tak nie mam nic lepszego do roboty. Tak więc po prostu szedłem za dziewczyną do puki ta nie zniknęła w sklepie plastycznym. Wtedy postanowiłem usiąść po przeciwnej stronie ulicy, tak aby nadal mieć na nią oko. Machałem przy tym energicznie ogonem, chciałem jej dać w jakikolwiek sposób, że jestem nastawiony pokojowo. Nie wiem tylko, czy dziewczyna odczytuje to tak jak ja bym chciał. Podczas pobytu w sklepie dziewczyna, tylko raz na mnie spojrzała, dokładniej rzecz biorąc spotkaliśmy się wzrokiem, jednak ta szybko się odwróciła. Siedząc tak przyglądałem się temu jak wygląda. Ubrana była w coś co przypominało szkolny mundurek, a gdybym miał powiedzieć ile ma lat, dał bym coś koło dziesięciu. Jak gdyby była przerażona. Momentalnie przestałem machać ogonem i cały zesztywniałem. Może to całe chodzenie za nią, to nie był najlepszy pomysł? Jednak ta siła, nadal kazała mi jej pilnować. Zostałem więc na miejscu gdzie siedziałem do tej pory, aż dziewczyna wyjdzie ze sklepu. Chciałem zobaczyć jak zareaguje. Jeżeli ucieknie dam jej sposób, jeżeli nie po prostu do niej podejdę. Może nawet coś dobrego z tego wyniknie? Kiedy dziewczyna wychodziła ze sklepu, lekko przekręciłem łeb i przyjaźnie zaszczekałem siedząc nadal na swoim miejscu.
Hanako>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz