piątek, 19 stycznia 2018

Od Yae Do Kuroo "Stała Zabaweczka"

Siedziałam w barze,przy ladzie,w moim towarzystwie siedziało kilka młodych chłopaków i weteranów picia dużych ilości alkoholu.Godziny przemijały a kieliszki traciły swą zawartość w zawrotnym tempie,przed porankiem zostałam tylko ja z barmanem i kilkoma osobami nieprzytomnych na wpływ wypitej ilości alkoholu,czułam jakiś niedosyt,było fajnie i w ogóle,ale szybko się ich zapał wypalił tak samo ich trzeźwość umysłu.Nic nie wydałam na alkohol,bo wszyscy szanowni panowie wzięli na siebie ten obowiązek przed współuczestnictwem razem zemną w tej dziedzinie.Gdy miałam zamiar wychodzić barman stał uśmiechnięty z mojej zabawy,która przyniosła mu nie mały zysk i zapewne premię od pracodawcy.Moim obecnym kierunkiem były zakupy,a następnie praca i do mieszkania.Przeczesując dokładnie każdy sklep,nic nie znalazłam co mogło mnie zainteresować bądź zwabić jakąś osobę na nową zabawkę.Swoje poszukiwania przerwałam 30 minut przed moją zmianą w pracy,powolnym krokiem poszłam do pracy,ta praca sprawiała mi niezwykłą przyjemność,specjalnie stwarzałam przyjemne dla oka sytuacja pochylając się by podać zamówione dania czy napoje bądź schylając się jak coś mi przypadkiem wypadnie.Nie jeden już się mną zaczynał interesować,ale ja nie szukałem kolejnego duplikatu poprzednich zabaweczek tylko czegoś nowego i oryginalnego.Przy jednym z klientów był jeden problem,ten arogancki dzieciak chciał mnie klepnąć w tyłek,takiego czegoś nie akceptowałam,mój wilk od razu pobudził się ze swojego spokojnego snu i przejął na moment nade mną kontrolę,w miejscu zmierzającej dłoni mężczyzny pojawiła się duchowa katana trzymana przeze mnie.Moje ciało szepnęło do mężczyzny,że jak chce stracić dłoń to niech spróbuje,a jak nie to nawet o tym nie myśli.W tym momencie opanowałam się i serdecznie przeprosiłem klienta,ale nadal czułam pogardę w jego stronę,to nie był tylko wilk,ale i ja kierowałem do niego takie uczucie.Ten typ mężczyzn zbytnio mną nie kręcił,byli nudni,chodziło im tylko o przeżycie jednorazowe.Moja zmiana dobiegła końca,został mi tylko do obsłużenia klient,który chciał tylko ciastko i herbatę,nie było nic prostszego niż to,ale straszy mężczyzna zaproponował mi na chwilę usiąść,dlaczego by nie odmówić skoro moja zmiana już dobiegła końca.Mężczyzna zaczął rozmowę zemną na różne tematy,przyjemnie się rozmawiało z nim dopóki nie zadał pytania,które było trochę dziwne,żaden mężczyzna bądź osoba nie zauważyła,że się bawię.Lekko ten mężczyzna mnie zainteresował,gdyby nie jego wiek to bym z chęcią wzięła go na moją zabawkę,która by była na stałe nawet.Starszy mężczyzna postawił mi przy okazji z grzeczności ciastko i herbatę,był to miły gest z jego strony,ale trochę nie ufałam mu,musiał mieć w tym jakiś interes.Wychodząc z kawiarni spotkałam kilka bogów proszących mnie o zawarcie kontraktu z nimi,każdy z nich myślał o jednym,byli odrażający i nudni,taka zabawa jest nudna i bezwartościowa dla mnie,równie dobrze mogą pójść do burdelu i kupić sobie takiego chowańca za nie małą cenę.A ja mam swoją godność,nie jestem jakąś dziewczyną na jedną noc,bądź na usługach bóstwa bez najmniejszej opcji sprzeciwu jego zachciankom.To było męczące i nudne,te bóstwa nie zapewnią mi rozrywki dobrej,takie żarty mogą sobie wsadzić tam gdzie światło nie dociera.W obecnej chwili z tych pośród tu chętnych nie znajdę żadnego godnego,bądź interesującego kandydata na to zaszczytne miejsce mojego bóstwa.Teraz tylko pójść do mieszkania,zjeść,odpocząć i wyjść na miasto,tak się radowałam myślą,że znajdę nową zabaweczkę na stałe,to był obecnie mój najważniejszy cel.Zjadłam spokojnie obiad przygotowany na szybko przeze mnie,może nie było najlepsze,ale dało się zjeść i było pełne witamin oraz innych substancji dające zdrowie.Położyłam się na łóżku i zaczęłam marzyć,w mojej wyobraźni zaczął się kreować obraz mojej zabaweczki,nie miała być jakaś specjalna tylko łatwo czerwieniąca się i przyjemna w kłótni bądź rozmowie.Chwilę to moje leżakowanie trwało,ale w końcu wstałam i się odświeżyłam,na swój smród zbytnio nikogo nie zachęcę.Wyszłam z domu odświeżona i z uśmiechem na twarzy,czułam,że znajdę obiekt rozrywki i to dzisiaj,nawet przypadkiem,bądź sama przypadkiem go wybiorę.Zmierzałam w kierunku baru na napicie się,pragnęłam napić się czegoś dobrego,moje pragnienie zaspokoił drink w barze.Przed wyjściem jakiś chłopak zaprosił mnie na jeszcze jednego,dlaczego by nie odmówić mu skoro drink jest za darmo,szybko wypiłam nie szczędząc czasu,chłopak nawet się nie obejrzał jak zawartość kieliszka znika.Wyszłam z baru i skierowałam się w stronę sklepu by kupić coś do chrupania,uwielbiam chrupać,a to chipsy,a to orzeszki a to inne słodkości.Mój żołądek zawsze miał chęć na chrupanie,było takie odprężające od jakiś problemów.Wyszłam z sklepu i wyszłam na ulice,widziałam a to brązowowłosego kitsune,a to youkai z piórami zamiast rąk,bądź nekomante o białym ogonie,niestety żadna z tych osób nie wzbudziła mojego zainteresowania ani trochę.Moim oczom ukazał się dobrze zbudowany,wysoki,czarnowłosy chłopak palący papierosa,on w przeciwieństwie do poprzednich osobników on mnie wyjątkowo zainteresował.W mojej głowie pojawił się plan przypadkowego upadnięcia i nawiązania rozmowy z nieznajomym.Gdy naprzeciwko idący chłopak był na określoną odległość do wykonania mojego upadnięcia,potknęłam się i upadłam wprost na chłopaka.Moja nogo znajdowała się przy jego kroczu,czułam uścisk na piersiach,prawdopodobnie przez przypadek złapał mnie za piersi moja twarz wraz z ustami była niewiele oddalona od jego,dosłownie o kilka centymetrów.

Kuroo?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz